Galareta wieprzowo – wołowa często gości na moim stole. Jest nie tylko smaczna ale w przypadku problemów ze stawami wystarczy wprowadzić do diety galaretę. Dla osób które nie lubią mięsa dobrym sposobem jest przecedzenie samego wywaru i schłodzenie. Jest to propozycja dla osób cierpliwych, potrzebny jest czas. Czas na ugotowanie i stężenie galarety.
Składniki:
– 2 nóżki wieprzowe
– 30-40 dkg wołowina bez kości
– dwa, trzy listki laurowe
– cztery kulki ziela angielskiego
– dwie marchewki
– duża pietruszka
– kawałek selera
– 1/2 główki czosnku (ilości czosnku dopasować do siebie)
– sól
– pieprz
Dodatkowo:
– jajko ugotowane na twardo, listki pietruszki, groszek zielony konserwowy
Przygotowanie:
Prawdziwe nóżki nie wymagają użycia żelatyny, trzeba je długo gotować a galaretka będzie miała odpowiednią konsystencję.
Nóżki należy umyć i oczyścić, obejrzeć czy nie mają pozostałości włosków, jeśli są wyczyścić. Zalać w dużym garnku zimną wodą (mięso musi być przykryte) i gotować na małym ogniu z zielem angielskim i laurowymi listkami. Pozostawić do wolniutkiego bulgotania na ok. 2 godziny. Mięso wołowe płuczemy, wkładamy do oddzielnego garnka, wrzucamy 2-3 ziela angielskie, listek laurowy, również gotujemy na małym ogniu do miękkości, pod koniec gotowania solimy.
Do nóżek dodać warzywa, czosnek, osolić i zostawić w gotowaniu na kolejną godzinę. Lekko przestudzić, wyjąć mięso, wywar przecedzić. Mięso oddzielić ręką od kości, drobno pokroić, jeżeli nie lubicie skóry i tłuszczu – odrzućcie. Wołowinę siekamy na drobno, mieszamy z mięsem z nóżek. Można użyć tylko mięsa wołowego do galaretki, bardzo dużo osób nie lubi mięska z nóżek.
Na dno każdej filiżanki kładziemy plaster jajka, kilka groszki konserwowe, listek pietruszki, marchewki pokrojone w kosteczkę i rozkładamy mięso. Zalewamy wywarem. Ostygnięte wkładamy do lodówki do stężenia.
Żeby wyjąć łatwo z naczynia i odwrócić na talerzyku, trzeba zanurzyć na chwilę salaterkę w gorącej wodzie. Można podać z cytryną, chrzanem albo z octem dla uwyraźnienia smaku.
Smacznego.
