Tartaletki, mini tarty z owocami i budyniem na słodko, to coś więcej niż tylko piękny i pyszny deser. Przepis sprawdzi się i na co dzień i na duże przyjęcia.
Proste i idealne ciasto kruche do tego aksamitny budyń bez ubijania masła, dekoracja z dowolnych, sezonowych owoców.
Liczba porcji: 8 sporych tartaletek

Składniki na ciasto kruche
– 300 g maki pszennej uniwersalnej
– 150 g masła
– 80 g cukru pudru
– 1 małe jajko – około 50 g po rozbiciu
– szczypta soli

Składniki na budyń
– 1 saszetka budyniu waniliowego bez cukru – około 40 g
– 380 ml mleka – nieco ponad 1,5 szklanki
– 50 g masła
– 30 g cukru drobnego

Dodatkowo owoce: 100 g borówek; 50 g malin; listki mięty
Przygotowanie:
Składniki do ciasta kruchego mają być zimne (masło, jajko). Mleko do ugotowana budyniu powinno mieć temperaturę pomieszczenia. Wyjmij je wcześniej z lodówki.

Do upieczenia tartaletek użyłam silikonowych foremek o średnicy 12 cm u podstawy i wysokości 2 cm. Z podanej ilości składników wyszło mi 8 tartaletek z budyniem i owocami.

Pieczenie kruchego spodu: nagrzej piekarnik do 200 stopni, a po umieszczeniu foremek z ciastem w piecu redukcja temperatury do 180 stopni, środkowa półka z opcją pieczenia góra/dół.
Czas pieczenia: około 12-15 minut.

Zacznij od przygotowania ciasta kruchego. Do miski przesiej 300 gramów mąki pszennej uniwersalnej. Najlepiej jest jednak zważyć mąkę. Do tego ciasta nie daję mąki krupczatki.
Wsyp cukier puder, 150 gramów zimnego masła, czyli takiego prosto z lodówki, pokrój sobie w kostkę. Będzie Ci wówczas wygodniej zagnieść ciasto. Na koniec wbij małe jajko (50 gramów bez skorupki) oraz szczyptę soli.
Sprawnie i szybko zagnieć ciasto. Na początku możesz to zrobić przy pomocy siekacza do ciasta kruchego lub nożna, a potem ręcznie. Z ciasta uformuj kulę. Lekko ją spłaszcz i zawiń w folię. Ciasto kruche odłóż do lodówki na pełną godzinę.

Porada: Aby ciasto dobrze się wałkowało, ale zachowało zwartą strukturę, zalecam nawet umieścić je na godzinę w lodówce, a potem jeszcze na 20-30 minut w komorze zamrażalnika. Ta metoda sprawdza się najlepiej latem, gdy temperatura w domu jest wyższa niż zazwyczaj.

Dobrze schłodzone ciasto rozwałkuj na cienki placek o grubości do 3 mm (np. na arkuszu pergaminu) lub też od razu podziel ciasto na 8 równych kawałków (warto użyć wagi), by kulki ciasta wałkować na kształt placka. Do podsypywania ciasta przy wałkowaniu można użyć odrobiny mąki. Każdy placek (średnica sporo większa niż średnica foremki) umieść w foremce tak, by dokładnie wypełnić ciastem środek foremek. Wystający nadmiar ciasta można odciąć . Ponakłuwaj ciasto widelcem, a następnie gotowe foremki ponownie umieść w lodówce. Jedna obok drugiej. Chłodzenie powinno trwać minimum 15 minut.

Podczas chłodzenia foremek z ciastem kruchym zacznij nagrzewać piekarnik. Ustaw 200 stopni z opcją pieczenia góra/dół. Piekarnik nagrzewaj razem z kratką/cienką blaszką z wyposażenia piekarnika. Kratkę umieść mniej więcej na środkowej półce w komorze.

Gdy piekarnik nagrzeje się do 200 stopni, sprawnie i szybko umieść na nagrzanej kratce/blaszce wszystkie schłodzone foremki wypełnione ciastem. Od razu zamknij komorę piekarnika. Po około 1-2 minutach zredukuj temperaturę pieczenia do 180 stopni. W takiej temperaturze piecz tartaletki przez około 12-15 minut. Gdy będą już ładnie wypieczone i rumiane możesz od razu wyłączyć piekarnik i wyjąć foremki na kratkę do studzenia wypieków lub na drewnianą deskę. Odczekaj około 5 minut zanim wyjmiesz ciasto z foremek. Foremki powinny już przestygnąć na tyle, by nie parzyły, zaś ciasto kruche będzie już stabilniejsze.

W trakcie studzenia gotowych tartaletek z ciasta kruchego przygotuj gęsty budyń do wypełnienia wgłębień w foremkach. Do garnka wlej szklankę (250 ml) mleka i dodaj 50 gramów masła. Do osobnego naczynia, np. do dużego kubka, wlej pozostałe mleko. Wsyp jedną saszetkę budyniu waniliowego lub śmietankowego bez cukru (40 gramów) oraz 30 gramów cukru drobnego. Całość mieszaj, aż mleko połączy się ze skrobią i cukrem na gładki płyn.

Mleko z masłem doprowadź do wrzenia, wlej płyn z pozostałego mleka, proszku budyniowego i cukru. Od razu zacznij mieszać budyń. Budyń mieszaj na początku energicznie. Powinien się ponownie zagotować i zgęstnieć. Gdy tak się stanie, mieszaj go już powoli, przez około minutę lub nieco dłużej, aż znikną grudki, nie będzie widać mąki i budyń osiągnie odpowiednią, gładką konsystencję.

Jeszcze gorący budyń nakładaj porcjami w zagłębienia upieczonych tartaletek. W ten sposób zużyj cały budyń. Zrób to sprawnie, ponieważ budyń bardzo szybko tężeje i nie będzie go potem tak łatwo rozprowadzić po całej wewnętrznej powierzchni mini tart.

Na warstwę budyniu wykładaj umyte i osuszone owoce. U mnie była to mieszanka borówek amerykańskich, malin. Całość dopełniły listki świeżej mięty.
Można śmiało użyć tylko jednego typu owoców. Można dać ich więcej lub też użyć innych owoców. Idealne będą jagody leśne, jeżyny, czy też porzeczki, wiśnie, morele, kiwi, banany, a nawet winogrona.

Zanim podasz tartaletki z owocami i budyniem, zalecam jeszcze schłodzić je w lodówce przez minimum 30 minut.

Porada: Aby mini tarty z budyniem i owocami wyglądały jeszcze atrakcyjniej, przed umieszczeniem ich w lodówce, można je pokryć cienką warstwą ulubionej galaretki. Jeśli więc dodatkowo szykujesz np. galaretkę z owocami i bitą śmietaną, to przy pomocy pędzelka cukierniczego warto posmarować owoce i listki mięty zimną galaretką, która po schłodzeniu zastygnie i nada owocom pięknego, szklistego wyglądu.

Wypełnione budyniem i udekorowane owocami tartaletki przechowuj w lodówce pod kloszem. Świeżość i najlepszy smak zachowują przynajmniej przez trzy kolejne dni.
Smacznego.