Pyszna sałatka śledziowa w sosie majonezowo-śmietanowym i nie tylko. Śledź jest bez wątpienia bardzo zdrowy, ale na jego walory odżywcze znacząco wpływa sposób przyrządzenia. Za najkorzystniejsze uchodzi upieczenie lub ugotowanie na parze świeżej ryby, jednak w naszych sklepach trudno ją kupić.
Znacznie łatwiej zdobyć płaty śledziowe niż matiasy ( filety z młodych ryb, które nie osiągnęły dojrzałości płciowej, dzięki czemu ich mięso jest delikatniejsze). Takie produkty są zwykle wzbogacane sporą ilością soli, a należy pamiętać, że nadmiar sodu zatrzymuje wodę w organizmie i zwiększa ciśnienie krwi. Dlatego ryby przed przyrządzeniem warto wymoczyć w mleku lub wodzie.
Niestety w większości sklepów króluje a’la matias, co nie ma nic wspólnego z matiasem ( wiedzą to smakosze ryb).
Poza śledziem tradycyjnym w oleju z cebulką, bardzo lubię wszelkie sałatki śledziowe. Jedną z moich ulubionych jest śledź w sosie majonezowo-śmietanowym.
Potrzebujemy:
– 3-4 płaty śledziowe
– 2-3 krążki ananasa z puszki
– 1 cebula
– 1/4 jabłka
– 1 łyżka majonezu
– 1 łyżka śmietany 18%
Śledzie moczymy ok. 12 godziny w mleku (przechowujemy w lodówce), jeżeli zostawimy w temperaturze pokojowej moczymy ok. 2 godzin. Po godzinnym moczeniu sprawdzamy zasolenie śledzi, jeżeli są zbyt słone – moczymy nadal, jeżeli odpowiada nam słoność – wyjmujemy do suszenia.
Następnie wyjmujemy z mleka i osuszamy śledzie na ręczniku kuchennym. Kroimy w poprzek w paseczki 1-2 centymetrowe. Obraną cebulę kroimy w drobną kostkę, wrzucamy na wrzątek, trzymamy ok. 2 minut i wylewamy na sitko aby osiąkła. Cebulka jest wtedy delikatna i nie piekąca. Zostawiamy do przestudzenia.
Ananasa i obrane jabłko kroimy w kostkę, łączymy ze śledziem. Dodajemy resztę składników: majonez, śmietanę, cebulkę, mieszamy i gotowe. Tak przygotowane śledzie przechowujemy w lodówce.
Jeszcze tylko niech się przegryzą smaki i możemy spożywać.
Smacznego.