Przygotujemy go według sprawdzonej receptury, na wieprzowym mięsie (lub bez mięsa), z dodatkiem korzeniowych warzyw oraz doprawimy tradycyjnym zestawem przypraw: zielem, liściem laurowym, czosnkiem i majerankiem. Gotowy czysty barszcz czerwony można przechowywać w lodówce przez 2-3 dni. Zupę należy odgrzewać partiami, nie dopuszczając do wrzenia, bo straci smak, klarowność i kolor.
Składniki:
– 1,5 kg buraków czerwonych
– 300g żeberek
– 1 pęczek włoszczyzny (bez kapusty)
– kilka grzybów suszonych
– 2 liście laurowe
– 4-5 ziela angielskie
– 3-4 ząbki czosnku
– 1 łyżeczkę majeranku
– cebula
– sól, czarny pieprz, cukier
– sok z cytryny (zamiast cytryny można dodać ocet)
Dodatkowo:
– ziemniaki
– pół szklanki mleka
– cebulka podsmażona (może być na łyżce smalcu domowej roboty), lub łyżka masła
– ćwikła lub chrzan tarty
Buraki obieramy, kroimy na ósemki, przekładamy do garnka, dodajemy obraną włoszczyzną i opłukane żeberka, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie. Zalewamy wodą lekko ponad warzywa. Do buraków dodajemy opaloną palnikiem cebulę i wypłukane suszone grzyby. Gotujemy wywar na wolnym ogniu aż warzywa będą miękkie. Gdy zaczną się gotować dodajemy sok z cytryny (lub ocet dla zatrzymania wyrazistego koloru i podbicia smaku). W trakcie gotowania dodajemy czosnek. Pod koniec gotowania dodajemy majeranek oraz doprawiamy do smaku solą, pieprzem i ewentualnie cukrem.
Gotujemy jeszcze kilka minut po czym przecedzamy.
Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, czyli ok. 15 minut, tak aby łatwiej było je nam później ugnieść. Istotną kwestią, o której warto pamiętać, jest to, że zawsze zaczynamy gotować je w zimnej wodzie. Kiedy ziemniaki są już miękkie, odcedzamy je i odparowujemy na małym ogniu przez ok. 2-3 minuty. Do odparowanych i gorących ziemniaków wrzucamy kawałki masła (lub cebulkę podsmażoną – warto spróbować) i wlewamy wcześniej podgrzane mleko. Wszystko razem ugniatamy i mieszamy, tak aby powstała masa o aksamitnej konsystencji. Na głęboki talerz układamy ziemniaki w kształcie wulkanu. Na górę kładziemy po troszeczku ćwikły lub chrzanu (według uznania jak kto lubi) i wlewamy po bokach barszcz.

Podajemy na gorąco. Smacznego.