Proste babeczki z dekoracją kwitnącej łąki. Po długiej zimie, nie mogąc się doczekać zielonych łąk, sami możemy upiec babeczki i udekorować „zieloną łąką”. Wspaniale smakują o poranku przy kawie w wiosennych promieniach słońca. To najprostszy i zarazem jeden z moich ulubionych przepisów. Przepis ten ma jedną niepodważalną zaletę – zawsze wychodzi.
Składniki:
– 2 szklanki mąki
– 0,5 szklanki cukru
– 1 jajko
– 0,5 szklanki oleju
– 1 szklanka mleka
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżeczki cukru waniliowego
Dodatkowo:
– 200ml śmietany 36%
– łyżka cukru pudru
– zielony barwnik (najlepszy jest sok ze szpinaku)
Opcjonalnie – czekolada mleczna do nadziewania babeczki.
Suche składniki mieszamy razem w misce. Jajko, olej oraz mleko dodajemy do masy i dokładnie mieszamy. Nastawiamy piekarnik na temperaturę 180 stopni. Metalową formę do muffinek wykładamy papierowymi papilotkami. Jeśli nie mamy papilotek foremki możemy wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.
Wypełniamy foremki ciastem do wysokości około 3/4 wysokości papilotki zostawiając miejsce babeczkom, żeby wyrosły. (Jeśli chcemy dodać do babeczek czekoladę musimy zadbać o to, żeby nie wystawała z ciasta. W przeciwnym razie przypali się i zrobi się gorzka).
Foremkę wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy około 25 min. Po wyciągnięciu z piekarnika można upewnić się czy babeczki na pewno są upieczone za pomocą drewnianego patyczka do szaszłyków. Wystarczy wbić go w środek, po wyciągnięciu nie powinien mieć przyklejonego surowego ciasta.
Babeczki zostawiamy do wystudzenia.
Przygotowujemy krem.
Schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywną masę, pod koniec dodajemy cukier puder. Odkładamy troszeczkę kremu a do reszty dodajemy barwnik, dokładnie mieszamy.
Za pomocą tylki (jak na zdjęciu)
robimy trawkę. Z białego kremu robimy małe kwiatuszki(płatki kwiatów można zrobić tylką do małych listków).

Smacznego.